RPO: Prawa rodziców mogą ulegać ograniczeniom

Przy pełnym szacunku dla prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami pragnę zauważyć, że prawo to nie ma charakteru absolutnego i może ulegać ograniczeniom, zarówno na gruncie Konstytucji RP jak i Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – napisał Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka

W piśmie z 7 marca 2019 r. Mikołaj Pawlak zwrócił się do Adama Bodnara o „podjęcie działań w sprawie czynności naruszenia konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami” oraz przedstawienia stanowiska wobec podpisania przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Deklaracji „Warszawska Polityka Miejska na Rzecz Społeczności LGBT+”. Według RPD, deklaracja stoi w sprzeczności z konstytucyjnym prawem rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, ponieważ do do stołecznych szkół ma być wprowadzona edukacja antydyskryminacyjna i seksualna zgodna ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

 

Adam Bodnar wyraził ubolewanie, że zawarte w piśmie Mikołaja Pawlaka cytaty nie mają podanego źródła (a miałyby pochodzić z publikacji WHO). Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że WHO jako najnowsze opracowanie dotyczące edukacji seksualnej prezentuje publikację z 2018 r. „International technical guidance on sexuality education” przygotowaną we współpracy z UNESCO i publikacja ta „nie zawiera cytowanych przez Pana Rzecznika treści”. „Standardy te nie zastępują przepisów prawa ani gotowego planu zajęć lekcyjnych, ale mają stanowić wskazówki dla decydentów oraz wymagają odpowiedniej i przemyślanej implementacji” – zauważył RPO.

 

Ponadto Rzecznik Praw Dziecka przypomniał, że „przy pełnym szacunku dla prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami” „prawo to nie ma charakteru absolutnego i może ulegać ograniczeniom, zarówno na gruncie Konstytucji RP jak i Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności”. O ograniczeniach tych mówi m.in. art. 70 ust. 1 Konstytucji RP określający prawo do nauki i obowiązek nauki do 18. roku życia. Zgodnie z art. 29 ust. 1(b) Konwencji nauka dziecka ma być natomiast ukierunkowana m.in. na rozwijanie szacunku dla praw człowieka i podstawowych swobód oraz dla zasad zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych. Natomiast art. 6 Konwencji Rady Europy o ochronie dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych mówi o tym, że konieczne jest przyjęcie prawa zapewniającego dzieciom w trakcie edukacji w szkole podstawowej i ponadpodstawowej informacji o zagrożeniach związanych z seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych oraz o ośrodkach ochrony przed tymi zagrożeniami.

 

Z kolei art. 4 ust. 1 ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wprowadził do programów nauczania wiedzę o życiu seksualnym człowieka, zasadach świadomegi i odpowiedzialnego rodzicielstwa, wartości rodziny, życiu w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji.

 

RPO przypomniał też, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 27 maja 2003 r. stwierdził, iż Konstytucja nie może gwarantować i nie gwarantuje tego, że wiedza przekazywana w szkole będzie zgodna z przekonaniami rodziców. Zgodnie z orzeczeniem TK, państwo musi szanować prawa rodziców w programie nauczania, ale opracowanie programów pozostaje w kompetencji państwa, które powinno zagwarantować to, że zarówno program jak i sposób jego realizacji będą miały charakter obiektywny, krytyczny i pluralistyczny. „W ocenie Trybunału, Konwencja nie gwarantuje, i nie może gwarantować, prawa do unikania konfrontacji z opiniami sprzecznymi z poglądem danej osoby, w tym rodzica” – podkreślił Adam Bodnar.

 

Jego zdaniem, zarzuty o naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, są „o tyle chybione, że w obecnym stanie prawnym to rodzice decydują, czy ich niepełnoletnie dzieci będą uczestniczyły w zajęciach edukacji seksualnej”. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, takie rozwiązanie jest jednak „niesatysfakcjonujące” i „niezgodne z międzynarodowymi standardami”, ponieważ z prawa do nauki „wynika także prawo do otrzymania rzetelnej edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej”. Według RPO, „polski system oświaty niewystarczająco uwzględnia konieczność edukowania młodych osób na tematy dotyczące prawa człowieka, równego traktowania i rozwoju seksualnego”. A przeszkadza w tym m.in. fakultatywny charakter zajęć z wiedzy do życia w rodzinie oraz brak rzetelnych informacji na temat treści przekazywanych w czasie tych zajęć i tego, czy odpowiadają one wymogom ustawy o planowaniu rodziny i ratyfikowanym przez Polskę umowom międzynarodowym. Nic dziwnego, że Komitet Praw Człowieka w ostatnich latach zalecał Polsce „działania uświadamiające i edukacyjne mające na celu promowanie poszanowania praw człowieka oraz tolerancji dla różnorodności”.

 

„Pragnę w tym kontekście podkreślić, że edukacja antydyskryminacyjna pełni też szczególną rolę w przeciwdziałaniu przemocy motywowanej uprzedzeniami” – zauważył RPO. Tymczasem ze skarg napływających do RPO wynika, że uczniowie LGBT+ są szczególnie narażeni na dyskryminację i przemoc ze strony rówieśników. Według Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej 69 proc. uczniów z Polski biorących udział w badaniu „zawsze” albo „często doświadczyło lub też było świadkiem negatywnych komentarzy albo czynów wobec osób LGBT w środowisku szkolnym. Różne formy agresji wobec osób LGBT mogą powodować „poczucie wykluczenia oraz problemy z rozwojem i nauką, a nawet prowadzić do tak tragicznych konsekwencji jak samobójstwo”.

 

„Wyeliminowanie z polskich szkół dyskryminacji i przemocy motywowanej uprzedzeniami, które zagrażają bezpieczeństwu uczniów i naruszają ich prawa podstawowe, powinno stanowić kwestię priorytetową dla polskiego systemu oświaty, dla Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka. Edukacja antydyskryminacyjna stanowi natomiast godną poparcia formę tych niezbędnych działań prewencyjnych” – podsumował Adam Bodnar.

 

Odpowiedź RPO dostępna jest TUTAJ.
(PS, GN)