Nasze dane w internecie - kto nas śledzi?
„A niech mnie sobie śledzą, nie mam nic do ukrycia” – mówią czasem użytkownicy i użytkowniczki internetu. Czy naprawdę nie ma się czym niepokoić? Jakie mogą być skutki gromadzenia danych na nasz temat?
Nie tylko wiek, płeć, rodzaj używanej przeglądarki czy miejsce pobytu, ale również status majątkowy, poglądy polityczne, seksualność, upodobania kulinarne i zakupowe, styl życia, nałogi, stan zdrowia, najdziwniejsze nawet upodobania... Te i wiele informacji na temat użytkowników są w stanie pozyskać różni dostawcy usług internetowych. W jakim celu? Przede wszystkim po to, by jak najlepiej dopasować internetową reklamę do naszych zainteresowań i potrzeb – by była jak najskuteczniejsza. To jednak niejedyna konsekwencja
(...)
Magdalena Goetz
psycholożka
Cały tekst przeczytasz w Głosie nr 6/2019 i w e-wydaniu
Znajdź na stronie
Ostatnie aktualności
Logowanie
Reklama
Nauczyciel Roku 2018
ewydanie.glos.pl
Ostatnie wydania
- Nr 6/6 lutego 2019
- Pełnym Głosem: Przełomie, gdzie jesteś?
- Felieton: Uczniowie też strajkują
- Odszedł dobry człowiek
- Przełomu nie ma!
- Samorządy protestują przeciwko informacjom Anny Zalewskiej
- ZNP: Kolejne etapy sporu zbiorowego w toku
- Egzaminowanie to nie praca? Nauczyciele są oburzeni...
- Wywiad: Dobrą szkołę psują sztywne ramy, papierologia i ciągłe "gmeranie" w systemie
- Nasze dane w internecie - kto nas śledzi?
- Wydarzyło się 100 lat temu: Był taki strajk!
- Felieton. Sprzątanie nienawiści
- Rozmowa: One sięgają gwiazd
- ABC efektywnej nauki: Kluczowe mechanizmy
- Opinie: Proste zasady? Tak!
- Prawnik w szkole: Dyskusyjny Klub Filmowy
- Psychoterapia w szkole: Zaburzenie tikowe
- Awans zawodowy: Awansowe fakty i mity
- Władysław Bartoszewski - Budowniczy mostów
- Bliżej prawa